poniedziałek, 17 sierpnia 2009

Post marki "post"

Uff. Pierwszy dzień w pracy.
Kiepsko sobie to wymyśliłem.Niby trzy tygodnie urlopu tyle,że w systemie-tydzień remontu, tydzień nad morzem i znowu tydzień remontu.
Jakoś tak bez satysfakcji. Wczoraj od rana objawy depresji. Spać rano nie mogłem bo po głowie tysiąc myśli się tłukło.
Oczywiście nad morzem prawie wcale nie wiało więc na desce nie poszalałem. Oczywiście zaczęło wiać wtedy kiedy musiałem siedzieć w domu i pilnować naszego remontowego dream teamu.
A w niedzielę? Szkoda słów. Cieplutko, wiatr idealny, nic konkretnego do roboty. Żona namawia: "może byś na desunię wyskoczył?", " no co ty, tak wieje a ty jeszcze w domu?", " Noooo, jedź zrelaksuj się wrócisz na obiad".
Moja kochana...
A ja co?
W końcu wtuliłem łeb w poduszkę na kanapie i zasnąłem.
Taki dzień zmarnować! No cóż, jak się w głowie taki przełącznik przestawi to człowiek nic nie poradzi.Zazwyczaj pomaga mi wysiłek fizyczny,ale tym razem nie byłem w stanie ani ręką ani nogą.Żałosne.
Jakoś samo przejdzie.
W każdym razie żeby jakoś się oderwać od czarnych myśli zająłem się przelewaniem i filtrowaniem nalewek.Ta z kwiatów lipy zapowiada się genialnie! Jak to pachnieeee!
I wreszcie znalazłem przepis , w którym nie dodaje się miodu a więc nalewka zachowa ten subtelny aromat kwiatów. Zresztą naleweczki z czarnej i czerwonej porzeczki tez zapowiadają się całkiem nieźle.
Mam też świetny przepis na gruszkówkę z brandy a po pracy jadę do taty po zielone orzechy na orzechówkę :-)))
Znalazłem też bardzo ciekawy przepis w kontekście posiadania córek- o tym wkrótce napiszę coś więcej.
Tak przy okazji, jeżeli jesteście zainteresowane(i) konkretnymi przepisami to dajcie znać w komentarzach a wtedy postaram się stworzyć "podwątek" ze specjalną etykietą.
Skoro o komentarzach mowa to dostaję sygnały, że są problemy z ich zamieszczaniem.
Bardzo proszę skrobnijcie mi na czym konkretnie problem polega na adres:
garbaty-ajgor@wp.pl
a ja postaram się coś poradzić.
Zależy mi na tym bo mam kilka, chyba fajnych, pomysłów m.in na konkursy "komentarzowe"-z nagrodami!!!
:-))))))))))))))))))))))))))))

To na razie koniec spraw organizacyjnych. następny post będzie już bardziej autorski ;-)

1 komentarz:

  1. Ja robię przepyszną "babską" malinówkę, więc chętnie się podzielę przepisem :)
    Pozdrawiam Waszą czwóreczkę: Fausta

    OdpowiedzUsuń