poniedziałek, 8 czerwca 2009

Towarzyszki i towarzysze. Na quady!!!!

To tak a propos dyskusji o quadach dla pociech-szczególnie "komunistów".
Wczoraj byliśmy u znajomych na komunii i co?
Oczywiście quadzik i laptopik. Za płotem też komunia i .... quad lśniący nowością ;-))
No, takie trendy- co poradzić. Dzieciom naprawdę się nie dziwię. Na miejscu takiego komunisty pewnie oddałbym nerkę (albo i dwie) za takie cudo.
W jakiś tam sposób rozumiem też rodziców, którzy dają się ubłagać.
Ale generalnie "aaapuooookalipsaaaa", że ponownie zacytuję pewną przemiłą, szczupłą panią z telewizyjnego serialu.
Pocieszam się,że te komunistyczne... a przepraszam komunijne mody są zmienne i kiedy jeżyki będą większe to będą miały jakieś bardziej rozsądne zachcianki.Może nowa ścierka do ścierania kurzu? Albo zmywak do zmywania, mop jakiś kolorowy? No w ostateczności nowe kredki-przecież to takie rozwojowe ;-))))
Taaak pomarzyć fajna rzecz.
A wracając do quadów to zastanawia mnie od czego zaczęła się ta moda. Kto był pierwszym dumnym rodzicem, które tę zabawkę dla dorosłych podarowało małolatowi?
Jeżeli znacie tę osobę to poproszę o adres- wyślę mu (bo nie mam złudzeń-to był facet) kilka obraźliwych anonimów ;-))

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz